Byłam odebrać zamówienie książkowe w Empiku. I na zakupach jedzenia kotusiowego w Kauflandzie i Rossmanie. A potem poszłam sobie półdzikim skrótem do OBI. Oficjalny powód to specjalna taśma-rzep do zabezpieczania siatkowego okien przed owadami. Bo bardzo, bardzo dają nocami popalić. Ale... Tak naprawdę to ssało mnie nieprzytomnie, żeby sprawdzić, czy zaczął się sezon cebulaczków..
Nie wiem co się stało, nagle przed oczami, po chwastowych spłowiałych barwach dzikiego skrótu pojawił się nachalnie kolor.
Tak intensywny, że oniemiałam. Więc srajtfon w dłoń i cykam. Proszsz:
Kolejność jest pomieszana. Nie wiem co zrobiłam źle. Ale łapiesz Czytaczu/Oglądaczu o co chodzi? Nisko stojące na niebie słońce zrobiło z OBI tropikalne akwarium, o nierealnych Codakowych lub Disneyowych kolorach. Jeszcze wydaje mi się, że było mocniej. Oczy bolały.
I łopian, rosnący przy przystanku.
A w autobusie do domu było tak. Czy mnie się zdaje, że nie ma już intensywności rafy koralowej? Została w OBI?
Matko jedynąca!!! Skąd ci ludzie jechali, że tacy poubierani?!!! Było jakieś zbiegowisko w kriokomorze, czy co?!!!
No i oczywiście na amen zapomniałam o taśmie. Ale sezon cebulkowy nieśmiało się zaczyna. R.R.
Fakt, jacys tacy fest ogaceni;)
OdpowiedzUsuńWiesz, teraz mi przyszło do głowy,że przecież jechałam autobusem, który miał fest działającą klimę i dłuugą trasę już za sobą. Dla mnie to była czysta przyjemność te trzy przystanki, ale jeśli jechali z osiedla zza szpitala, to nie ma się co dziwić. Sama przecież wożę zawsze cieplejszy duży ciuch, by się zabezpieczyć przed klimą w pociągu. Przydaje się na tyle często, że wożę.
OdpowiedzUsuńTęczowo po całości. Po coolorze obrazów miasto osłonecznione należycie Cię coolorami dopieściło. :-) Żeby Ci było coolorowo. Mła może jutro postraszy sobą OBI, w sprawie krokusów postraszy.
OdpowiedzUsuńW moim OBI nie było? Nie przyuwazyłam.
OdpowiedzUsuńAaaa. Są. Na cykance widać.
OdpowiedzUsuńEj, ale Empik drogi! Oni mnie w bambuko zrobili z promocją Muminkow tak, że anulowałam zamówienie i kazałam sobie kasę oddać i kupilam gdzie indziej taniej tom więcej.
OdpowiedzUsuńWidzę, że przeszkolić mogę, więc nieczytane.pl oraz taniaksiazka oraz bonito, a także tantis i jeszcze tani jest - na allegro też za grosze kupuję przeczytane raz ale idealne - skupszop użytkownik. kilka tych sklepów na allegro ma konta i jak masz Smarta to masz za free paczkomat. i ja sobie tak zamawiam raz w czas i paczkomat zdalnie aplikacją otwieram, a potem dwoma palcami paczka do siatki, a drzwiczki lokciem zamykam. O. :)
Kocurku. To nie tak. Widzisz książki, płyty, niektóre prezenty, elektronikę kupuję w Empiku. Bo mam kasę, tzw. socjalne przekazywaną nie jako kasę do ręki, tylko możliwość wykorzystania tzw. punktów na platformę mybenefit. Do wykorzystania np. na wczasy lub bilety do kina, lub zakupy w wybranych sklepach. Sprytny sposób firmy by nie płacić drobnych rupii za zwiększone dochody pracowników, mnie się to do naliczania ew.emerytury nie doliczy, a narzekać nie mogę. Jak nie było takiego rozwiązania, to ręce opadały jak chciało się np.uzyskac zwrot za wczasy pod gruszą. Papiery rosły w sterty, trwało to potwornie dłuugo, i było cholernie dołujace. A socjalne jest z tego co pracownik wypracuje, więc żadna łaska w końcu.
OdpowiedzUsuńA to rozumiem! No to też bym wydawała na książki!
UsuńU nas też coś takiego jest ale na razie ten idiota nie chce podpisać urlopowego i efekt taki, że po urlopie i człowiek czeka... Ale też to nie jakoś kosmos jest ale mogę np dziecku tani tapczanik w pokoju wymienić albo zapas kotom robię. Teraz chyba czeka nas wymiana biurka. Ale to musi ta kasa być uwolniona przez idiotę co nam % ciał. Niby żadna łaska ale cham nie chce podpisać. A to nie jego kasa. Raptem 500zl a ten ma sraczkę jak by to było z jego. Nie jest rasistką ale nasz Koreańczyk jest pojebany
Cecha osobnicza, jak sądzę. 😀
OdpowiedzUsuń