Lipy.
Półdzikie przyblokowe rabatki też wiedzą na jakie kolory kwitnąć.
Mogłam się tego spodziewać, a jednak nic mi nie powiedziało coraz ciemniejsze niebo przy porannych wyjściach do pracy. Zwalałam na zachmurzenie. A w piątek , a skąd, w jaki piątek? W czwartek było tak.
Czyli, jednak nadchodzi. To, tak na wszelki wypadek piszę Czytaczu, gdybyś nie zauważył. R.R.
Jesien idzie, rady nie ma na to.
OdpowiedzUsuńPiekne te jarzebiny. U mnie za oknem dwie rosna, z tego jedna, mniejsza, ma intensywnie czerwone owoce, druga, wieksza, nieco jasniejsze. I czerwienia sie juz jakies dwa tygodnie.
OdpowiedzUsuńCzyli masz samą radość za oknem. Energetyczny, ożywczy kolor, potem stołówka dla jemiołuszek i gili, a wcześniej też nie możesz za bardzo narzekać. Liście się rozwijały, kwitło. Fajna sprawa, takie zmienne drzewka za oknem.
OdpowiedzUsuńTak dokladnie, to w okna zagloda mi jesion. Obie jarzebiny sa kilka metrow dalej i nizej - nie siegaja do mego trzeciego pietra. Ale wystarczy stanac kolo okna by zobaczyc ich zielen i czerwien.
OdpowiedzUsuńZaglada, ofkors.
OdpowiedzUsuńTo chamydło Gugieł.. 🤣🤣🤣 miesza ile wlezie. Na pewno nie chodziło o zagładę. Dobranoc
OdpowiedzUsuńTak jest, wszyscy zginiemy :)
Usuń