Czytają

środa, 19 sierpnia 2020

Notatka 86 "Złapałam" Zajonca

Często bywało, że słyszałam głos nawołujący koło  dworca popołudniową porą. Głos jednostajny,  zawodzący z dziwną rezygnacją i ospałością. Krzyczącego ludzia jakoś nie zaobserwowałam. Jakże niesłusznie podejrzewałam, że gościu wola znajomka, co to go znać nie chce.

"SAAAJOOONC!!!" dłuższa przerwa i znów "SAAAJOOONC!!!"

Rzadko go widywałam, chodził jak akrobata po metalowych ażurach dworca, siedział na poziomych belkach. Lub leniwie i z gracją spacerował po sąsiednim peronie.

Dziś imię Zajonc i puchata osobowość zlały się w całość, która dała się pogłaskać, wymiziać. Oto Czytaczu Zajonc. W całej burej krasie.











Gdy chciałam go wziąć na ręce, menel przepitym barytonem poinformował, że to kot pobliskiej Żabki. W Żabce informacja że koteczek ma pana, ale znają go wszędzie w okolicy, przechodzi na drobne przekąski i mizianki.  I że Zajonc się nazywa.

Zmilczałam, że uprawia ciut dalsze spacery połączone z akrobacjami. Znajomość w końcu zawarta. Zajonczek jest przemiłym stworzeniem, dużym, mięciutkim zadbanym i pięknym.  I  najwyraźniej głuchym oraz towarzyskim.

Informowała R.R.


6 komentarzy:

  1. Połowa moich kotów jest głucha na pewno pod względem dużej ilości ignora wobec mnie 😆 Dzisiaj rozpacz bo dopiero do domu weszłam. No co ja poradzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale przynajmniej nie chrypniesz, rykiem przekrzykując zapowiedzi, bo siedzą w domu. Zajonc niezwykły, milutki i samo fajne, wolność dla kota b.super, tylko cholerka to jednak sam strach o zwierza. Tfu tfu tfu. Przez lewe ramię spluwam trzy razy.

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany, jaki podobny do Pasiaka! :-O Hym... czy Pasiak tyż będzie gryzonie nawoływał?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawołujący to wlaściciel Zajonczka. Nie wiem, czy Twój Pasiaczek też ma futerko podszyte grafitowym puchem? Zajonczek ma grafitowe podusie u łapek, tak jak zające, futerko "tabby" w odmianie "zajęczej" (Pasiaczek też takie ma) i rusza uszkami jak zajączek. Pewnie jeszcze skacze rekordowo, bo inaczej jak schodziłby z tych dworcowych belek?
    Ale to gdybanie, diabli wiedzą dlaczego na tego kotusia właściciel woła "Saajonc"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasiak jest grafitowo hym... ryszawy. Ma takie rudości wyłażące całkiem niespodziewanie i duuużo ciemnoszarego. Sam o sobie twierdzi że jest miaumy.

      Usuń
  5. I to jest trafione w punkt. Nie da się lepiej określić kotusia.

    OdpowiedzUsuń