Wczesno ranne i popołudniowe cykanki z K. W pośpiechu cykane, a jednak trochę urody miasta widać. Niby fajne, ale ogólnie to wszystko raczej be. Real skrzeczy i niezbyt jest, tyle napiszę. Wszystko paskudnieje. Ja też, w tym realu.
Trzym się Czytaczu.
https://www.facebook.com/100001861103852/posts/4524442890961036/
OdpowiedzUsuńBrak mi słów.
Zabilaś mnie filmikiem. Rozszerzyłam sobie pojmowanie współczesnego świata o ogląd całości McDonald'sowej produkcji i doprawdy... post klecę.
UsuńŚliczne cykanki poczyniłaś,kolorami radosne, no i te remontowe kamieniczne, piękne, taka jestem wkurzona, że u nas to zrobili po łebkach.
OdpowiedzUsuńDzięki,K bywają bardzo urodne.
OdpowiedzUsuńMyślisz, że dałabyś radę dopilnować będąc na miejscu? Ta kamienica jest przepiękna tylko ze ścian od ulic, ścian, bo narożna. Idealnie, bo zabytek. Od podwórka koszmar, bo nie widać, a podobno (niedostępne) była pomyślana jako kamienica z atrium.
Nie , po prostu mi żal, bosmy jako wspolnota nie podolali, a placic podwyzszony fundusz remontowy jeszcze dlugo bede placic.
UsuńCzy to będzie pociecha, że mieszkająca w tej właśnie kamienicy znajoma z pracy też nie zachwycona? Wprost mówiąc, pyszczy tak, że się zapluwa. A koszty były takie, mimo wspomagania z różnych źródeł, że musieli wynająć odrestaurowaną ścianę na bilbord. Ta płachta, którą wzięłaś za remontową zasłonę, to właśnie on.
OdpowiedzUsuń