Czytają

niedziela, 25 października 2020

Notatka 154 szydełko to potęga w rękach artysty. Sophie Digart

 Sophie Digart







Projektantka. Artystka. Te dwie kapy powyżej zobaczyłam parę lat temu przypadkiem. Potem trafiłam do Kufra i odnalazłam zachwycające stare znajome, przy okazji znajdując wiedzę z czyich rąk wyszły. Sophie Digart. Poniżej jeszcze trochę dobra i wiedzy, że na szydełku można i tak.












Czy znasz tę panią, Czytaczu? Jeśli robisz na szydełku, to możliwe, ona się przecież nie ukrywa. Ale na wszelki wypadek, gdybyś nie znał, to proszę. Dzieł szczegóły przed Tobą. Wszystko ściegami prościutkimi, podstawowymi. Kapy z babcinych kwadratów.... Cała uroda .... no właśnie, w czym ta uroda? Kolory, finezja, mięciusieńka przędza, konsekwencja. 
To jak wysmakowane obrazy, a jedna z kap tak inspirowana Klimtem, że bardziej się nie da. Bo dalej to już kopie. Chociaż, tak, to jest kopia. Kolorystyki.

Tyle tego. Ocean. Po dokładniejszym obejrzeniu zasobów netu w zakresie dzianin Sophie Digart, zaczynam wyobrażać ja sobie na podobieństwo bogiń indyjskich. Przynajmniej dwanaście rąk, pięć par zajętych szydełkowaniem, jedna zawieraniem korzystnych kontraktów, wysyłką wyrobów i zgarnianiem kasy. 

Prezentowała, ku inspiracji R.R.

4 komentarze:

  1. Baaardzo ładne, ja zrobie kilka kwadratow czy kwiatkow i juz mi sie odechciewa, wiec szacun dla pasjonstow i artystow.

    OdpowiedzUsuń
  2. No. Ogrom pracowitości. Tytan. Po za tym, jak nosić takie dzieła? Oneż sztuką, co już teraz powinna trafić na wystawę.

    OdpowiedzUsuń
  3. W ręku artysty to nawet szczoteczka do zębów skrzydełek Pegaza dostaje. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. 🤣🤣🤣🤣 na to wychodzi!!

    OdpowiedzUsuń