Czytają

czwartek, 22 października 2020

Notatka 151 cd ropucha story

Czwartek. Nadal ropuszam. Maść podkreśliła i podrównała koloryt, fakturę oraz opuchliznę skóry,  i jeśli teraz jakąś ropuchę przypominam, to tę, pomidorową. No, ciut bledsza jestem. Ale może płaz obrabiany Photoshopem?  Żaba pomidorowa. 




Jeszcze ta poniżej może wchodzić w grę, o ile chodzi o ogólny koloryt. No, jestem ciut bledsza i mniej żółta. Ropucha rogata




Maść tranowa pomogła na pieczenie, na kolor  tym razem nie pomogła, ale okłady z rozpuszczonego wapna już tak. Pomagają.

Po za tym dzieje się u mnie dużo, paskudnie dużo paskudnego, więc moje nowe oblicze słabo przeżywane, ważne, że nie boli i powoli blednie.  Praca, oczywiście  że praca robi mi to niemiłe. I zatoki. Doprawdy, żaby czy ropuchy to miłe i ładne stworzenia. Jak robią kłopoty, to przejściowe, co już wyraźnie widać. Oby reszta paskud poszła w ich ślady.

Meldunek w sprawie utraconej tymczasowo ludzkiej urody, a zyskaniu ropuszej składała R.R.


Ps. Ta rogata wcale nie mocniejsza w kolorycie. Tak, jestem mniej żółta, ale niewiele. Sprawdziłam, przykładając smartfon z ropuchą do twarzy przed lustrem. 

4 komentarze:

  1. Kochana, niech Ci nie będzie przykro, naprawdę tego nie chciałam. Ropuszośc minie, reszta albo też minie, albo nie. Trzeba będzie sobie radzić, jak zawsze. Nie zamierzam się zgodzić z udupianiem, jestem do wtorku na L4 (zatoki) i będę wymyślać strategię na przetrwanie w sprawach pracowych. Na razie bardzo żałuję, że nie dysponuję zdalnie sterowanym precyzyjnym tornadem wielokrotnego użytku. Wywiałabym w rejon Trójkąta Bermudzkiego, w przyjemne okoliczności bezludnej dotąd wyspy decydentów. Politycznych i pracowych. Ach, o ile przyjemniej by się żyło mnie i Tobie i wielu innym. A oni by tam w ściśle własnym sosie sobie porządzili, nareszcie bez głupków, co takich światłych rządów nie doceniają. A ponieważ to niemożliwe, to niestety mobilizacja. Z dołów trzeba spieprzać, bo nas zasypią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nam L4 nikt nie da, J moglby ewentualnie urlop wziąć, ale pieniadze z tego bylyby bardzo marne, praca czeka, alw jak wyjedzie, to kto wie kiedy wroci, co sie jeszcze moze wydażyć, corki mają pracowe klopoty, no jest do dupy.Niepewność jutra wykańcza po cichutku.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i masz teraz zatoki tutaj dotarły. No zdrowia życzymy!

    OdpowiedzUsuń