Czytają

wtorek, 8 września 2020

Notatka 114 ocalić od zapomienia. Garbus po raz pierwszy.

Garbus - pismo dla nieprostych.
Żałuję że było tylko kilka numerów, a teraz nie ma nic równie fajnego.
Nie mogą zastąpić tego pisemka żadne Kwejki, Paczaizmy i Joe Monstery. Mam dwa numery, możliwe że wyszło tego więcej, poszukam i może kupię. Rozrywka prosto z Garbusa. Uważam że na poziomie co najmniej uniwersyteckim.



Ocalała R.R. Do usług.

3 komentarze:

  1. He, he, he, smok był otworem w stronę świata, zakuty łeb to jednak zakuty łeb. :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój boszsz... znów masochistycznie oglądałam politycznych ( niby miało być o nowej ustawie o prawach zwierząt ), nadzierajo się a smok tym otworem. Taa...

      Usuń
  2. Ten obrazeczek dotyczy mnie też. Ileż to razy darłam się do otworu. Przy najbliższej okazji sprawdzę i podam kto w Garbusie tak rysował i kto redaktorzył, bo ten humorek niby sam absurd a realem dotykającym podszyty.

    OdpowiedzUsuń