Czytają

sobota, 9 stycznia 2021

Notatka 245 sobotni sojusz

 



Cykanka mówi więcej niż tysiąc słów. Sojusz oczywiście że tymczasowy. Gacuś siedzi w melinie, obrażony na nic nie rozumiejącego i zboksowanego Felusia. Bo Feluś znów podgryza i Gacuś nie wytrzymał. W oczekiwaniu na powrót do łask powstała widziana u góry sielanka
Jak zwykle, gdy duet F-G się na siebie obrazi, korzysta moja mała CHUPACABRA, traktując samotnego starszego i dostępnego kolegę jak worek treningowy i mamusię. Częściej pada na Felusia. Jak dziś. 

Rude przy mnie w kuchni, podrzemuje dotrzymując mi towarzystwa podczas pichcenia. Dziś odmawia jedzenia. Czy to możliwe, że po wczorajszym ekstremalnym obżarstwie jeszcze nie jest głodna?

Sobota nam coś za szybko płynie.

To tyle.

20 komentarzy:

  1. Moje nieszczęście dziś znów na płukaniu i zastrzyku. Ale jest na próbie z reszta stada bo bardzo chciała wyjść. I gdzieś się szwęda. Na Choince już była i boksowała Lunę, czyli lepiej się czuję księżna. I teraz będę obserwować bo nie po to Luna z Mefim żeby tak ich lała niby ranna a jednak bojownik

    OdpowiedzUsuń
  2. Kotki są trudne. Tyle wiem ja, której się trafiały kocie damy z piekła rodem. Nawet te udawane kocie damy, tak jak moje Gender, nie są łatwe. Ale przynajmniej zdrowieje, ta wojownicza Xena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojowiczka ofiarą jest przy Morfim i Czesiu więc wróciła tam do azylu. Po filmie wspólnym idę do niej spać.

      Usuń
  3. Nie martw się, wczoraj się żarło to dziś troszki się odpoczywa. Damy tak majo, nawet te nietypowe ( Szpagetka na trzy dni obżarstwa ma na ogół jeden odpoczynkowy ) . Ejmisi się wyraźnie zdrowieje, jak jest chęć lania reszty towarzystwa to wygląda to bardzo optymistycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lała Lunę w Azylu u Młodego, a tu już straciła odwagę i siedziała pod łóżkiem, więc z powrotem wróciła do Azylu. Xena... xenna....

      Usuń
    2. I tak się martwię. Nie poradzisz, ja też nic nie poradzę na Lisine apetyty i braki apetytu. Nic nie skusiło, nawet mięsko. Nawet to, że zachęcająco karmiłam Gacusia w blisko. Może rzeczywiście pości, choć brzuszek zapadnięty.

      Usuń
  4. Czyli Xena przy silniejszych xenna posranna... Ale ogólnie, to też myślę że to pozytywnie, że chce jej się bawić w Xenę

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, jaka piękna jest Lisiunia, na tym zdjęciu!....

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję. W moich oczach ona jest piękna nawet taka biedniutka. Na tej cykance jakoś nie widać, że jest starutkim, chudziuśkim stworeczkiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Po Lisiuni widać bagaż życia, ale piękna jest! Jeden dzień przestoju w konsumpcji to jeszcze nie dramat. Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też myślę że trza obserwować bez załamki bo Lisina po przerwie zaczęła jeść i organizm może nie dawać rady z przerabianiem większej ilości dostarczanego dobra. No i pewnie leki działały jako wspomagacze. Nynuj i pieść, może jutro raczy się skusić i jakoś jedzenie zaskoczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakończyło moje drogie o pierwszej w nocy. Obudziła mnie żądaniem jedzenia, oczywiście dopiero czwartą otwarta saszetka przypadła do gustu, ale i tak zjadła tylko troszkę. Dziś medytacje na miseczkami i zostawiła wszystko.

      Usuń
  9. Miało być zaskoczyło o pierwszej.

    OdpowiedzUsuń
  10. No u nas dzisiaj księżniczka była bojowa bardzo u weta. Wg weta już tam się oddziela skóra i powoli idzie w dobrą stronę, ale trzeba cierpliwie. No i tam gdzie widać martwicę tam nowa skóra pod spodem się robi i tam nie będzie już sierści. Ale to jest domowy kotek a nie wystawowy, więc nawet jak to będzie łysinka 3 cm na 3 cm to nikt nie będzie zwracał uwagi, nawet jeśli miałaby być większa. Dzisiaj było płukanie X2, niby bardziej krwawe niż ropne. Antybiotyk na ranę i antybiotyk w skórę i przeciwzapalny w skórę. O mało pana Wet nie zjadła dzisiaj, bo zrobiła pozę kota bojowego z zagiętym kręgosłupem i oczami bazyliszka. 😆

    OdpowiedzUsuń
  11. Chwila, chwila, nowa skóra, bazyliszek i kota bojowa (dzielni vetowie!!!) ale to znaczy że naprawdę lepiej😄😀😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na Lunę tutaj łupie okiem ale ja kapsułka w ryj uspokajająca i już Ejmisia idzie sobie w drugą stronę

      Usuń