Czytają

sobota, 4 lipca 2020

Notatka 38 Dlaczego było proste pytanie.

Zastanowiłam się, czy poprzedni post nie jest odczytywany jako jakaś złośliwość, przytyk do blogujących.

Nie był z tą myślą pisany.

Przecież do licha ciężkiego blogger jest w ogromnej części dzieleniem się tym co umiemy, co lubimy i co nas cieszy. I to jest cudne że tak wiele tego jest, że tak wiele osób na swój własny niepowtarzalny sposób ma ochotę się dzielić. O ile świat mój prywatny się poszerza dzięki blogującym...

Post powstał z powodu absmaku po pracowym dniu, gdzie rozesłano ankiety w których mamy opisać nasze hobby i umiejętności.
CO MOJEMU PRACODAWCY DO PRYWATNEGO TAPICEROWANIA MOJEJ PRYWATNEJ KANAPY? Chce się dołożyć do zszywek?

Post powstał z powodu absmaku po niechcianym wysłuchaniu walorów prezentowanych przez kandydatów na ważny urząd. NAPRAWDĘ GARNKI LEPIĄ?

Post powstał z powodu absmaku po autoprezentacji wykonanej przez dawno nie widzianego znajomego. Grzeczność i jakie takie poczucie miłosierdzia nie pozwoliły mi na korekty jego wypowiedzi. NAPRAWDĘ GARNKI LEPI? Łyżeczki wzrokiem zgina? Nie znałam kolegi od tej strony. Może i zgina, ale czy koniecznie MUSZĘ to wiedzieć? Żal, że nie wskazałam mu jako sposobu na ujście zachwytów nad własnym cudotwórstwem bloga. O Borze Zielony!!! A może bloguje?!!!!

Post powstał z powodu absmaku na myśl, że być może będę musiała pisać civi. A GARNKÓW NIE LEPIĘ!!!!


Tak mi się to jakoś zazębiło i czkawką odbiło.


  • Z dedykacją dla kolegi. Mało subtelne, ale tak mnie wnerwił.... Kandydaci i te pracowe powody też



Pozdrawiam. R.R.



15 komentarzy:

  1. Nie chce niczego podpowiadac, ale moze wez strolluj te ankiete:)
    Ja bym na pewno nie napisala o swoich prawdziwych hobby i umiejetnosciach. Bo to jest MOJA prywatnosc. Jemu wuj do tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ogromną ochotę odpowiedzieć na zagadnienie tak jak odpowiadają najczęściej kandydatki na miss. Coś o pokoju na świecie. Tylko cytat powinien być dokładny. Muszę zgłębić temat.

      Usuń
    2. Koniecznie sie potem tu pochwal:)

      Usuń
    3. Do AA w sprawie korporacyjnej - wszystko mija nawet najdłuższa żmija. ;-) Do Romany - tylko żeby ładnie było, uczestnictwo w Sodalicyji albo cóś. ;-)

      Usuń
    4. A, to juz stara sprawa. Potem inne zawirowania pracowe i zyciowe.

      Usuń
  2. Aż kusi żeby odpowiedzieć że prawem do prywatności się interesujesz a szczególną uwagę poświęcasz temu zagadnieniu w stosunkach pracodawca - pracownik. Śledzisz też z wypiekami na twarzy sprawy mobbingu w korporacjach. To co robisz w czasie prywatnym nie podlega kontroli pracodawcy i nie ma on prawa o to Cię pytać, zakres tego co pracodawca wiedzieć powinien jest wymieniony w art. 221 k.p. ( wyjątek to ta karalność co to jej być nie może w niektórych zawodach ) . Te wszelkie ankiety to niezdrowe naginanie prawa, niemające podstaw prawnych wejście pracodawcy w posiadanie informacji o charakterze prywatnym dotyczących pracownika. Twoje hobby czy inne umiejętności oraz sposób wykorzystywania przez Ciebie czasu wolnego podlega ochronie, gwarantuje Ci to Konstytucja. Problem się robi bo te wszystkie consultingi i couche vel pijawki do robienia kosztów można by bez tych kretyńskich ankiet spokojnie spuścić i nikt by ich braku nie poczuł, to ondulowanie mgły a nie praca z zasobami ludzkimi. Tylko sprawozdawczość by ucierpiała a jak wiesz sprawozdawczość rzecz podstawowa bo jeszcze pan kerownik nie awansuje i stąd to pieprzenie w bambosz. Mła sobie w cichości marzy że system korpo zawali się pod własnym ciężarem, poziom szwindli i pustosłowia wskazuje że może nastąpi to jeszcze za mojego żywota. Na absmaka zjedz sobie cóś dobrego, u nas na plakatach wyborczych dorysowują i dopisują śmiesznostki, niektóre nawet naprawdę zabawne. Czymaj się i nie daj się Niespodziankowemu. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawali sie. No chyba, ze lacznie z calym dotychczasowym swiatowym porzadkiem.

      Usuń
    2. To nie jest takie pewne. Przed koroną przyznałabym Ci rację, teraz absolutnie nie. Uważam, że zmiany będą, i to nie w kierunku jaki by pasował korporacjom. Porządek też myślę się zatrzęsie

      Usuń
  3. Nie będę prowokować. Powyżej opisałam pomysła co mi strzelił pod deklem. W końcu wpadłam na to dlaczego te ślicznotki mają/miały takie sztampowe hobby. Chronią prywatność, mówią "odwalcie się" podając zainteresowania i hobby do których nie można się przyczepić bo chwalebne i nie można sprawdzić, bo niby jak?. Mam nadzieję że masz rację, korpo padnie. Tylko fala będzie do nas szła długo... Prawie wszystko do nas nadchodzi z opóźnieniem. Niespodziankowy spowodował to, że nagle nie mam dorosłych kotów - poobrażały się, pochowały, nagle wcale nie są głodne, za to są głuche i nieobecne. Mam nadzieję, że im przejdzie, martwi mnie ich obraza-nigdy nie było aż takiej. A maluszek jest maleńki, płaczliwy i nawet porządnie nie umie sam jeść. Chociaż je. Na moje oko to jeszcze dwa tygodnie powinien być z mamą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, to z Niespodziankiem poważnie bo cza dokarmiać. No i jeszcze gadzinostwo pilnować bo niektóre obrazy to lubio się w kęsim zamieniać. Co do korpo to mła ma wrażenie że ono nie tyle padnie co się zapadnie, niewydolizm się zrobi bo struktury zaczną utrzymywać same siebie a nie wytwarzać jakąś tam wartość dodaną albo cóś w podobie. Będzie jak z wężem co pożerał własny ogon, pacz jak korpo obrastajo jakimiś dziwnymi tworami mającymi umożliwić im wydajniejszą pracę. Niby takie żyłowanie żyły, okraszone bajkami o wiecznym wzroście. Dla mła pituliten geszeft i dojście do ściany, w którą zaraz się przywali główką. Granice wydajności istniejo, tylko ludzie bez wyobraźni to muszo w nie zdrowo przywalić żeby się zorientować że cóś takiego jest.
      Co do ankiety, pokój na świecie mła się podobie. ;-)

      Usuń
    2. Na razie o małego jeszcze się boję. Ale lada chwilka upłynie druga doba i już jest jakby większy. Prawie widać gołym okiem jak rośnie. Lisina się złamała i śpiewem wymusza zaopiekowanie się i wypieszczenie NATYCHMIAST. Piszę w przerwie pomiędzy seansami. Co do korpo- trzymam kciuki za upadłość, może z samym korpo nie wyjdzie, ale z ideologią oby jak najszybciej. Pokój na świecie - też myślę że Ok.😀

      Usuń
    3. Pokoj i braterstwo miedzy ludzmi.
      A najlepiej:Liberté, Égalité, Fraternité :)

      Usuń
  4. Dzielę się tym, co mi w duszy gra, cy to wartościowe hobby? :D Mam wpisywac do CV chyba :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, Drevni Kocurku, przecież jesteś jedną z tych, co poszerzają świat, i robisz to z niespotykanym wdziękiem. Nie ma w tym grama autopromocji i dzielisz się z sercem. To się czuje i już. Jak dla mnie to rewelacyjne hobby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Kotach mojej mamy napisałam :) z szczególną dedykacją dla nowych Czytelników, czyli dla R. R. miedzy innymi!
      Tabaazyy nadgonić nie mogę, zasypałam się, nie wiem gdzie już byłam, a gdzie nie - aaaa!!!!!!!!!

      Usuń