Blog był na próbę. Czy umiem, czy moja codzienność na to pozwoli, czy będzie mi się chciało.
Mam na imię Romana i jestem unikatem, tak jak mój numer PESEL 50+. Żaden ze mnie cud . Jestem obrośnięta kotami, książkami, myślami o roślinach i tysiącami zaczętych spraw. Siedem wiatrów w tyłku, wciąż i ciągle, ale blog jest.
A mnie dziwi. Małe jako legowisko wybrało sobie foliową torebkę w której jest pieczywo. Zawinęło się w kuleczkę w rogaliku, jakby to było profesjonalne legowisko dla maluchów. Zamknęłam chlebak, był płacz.. Nie ma rady,otworzyłam chlebak. Rogalik w folii to przecież wspaniałe łóżeczko.
Nie masz pojęcia jakie bolesne jest wspinaczkowanie uprawiane przez upartego malucha. I jakie błyskawiczne. Nie umie chodzić porządnie i z godnością-tyłeczek mu zawadza i znosi go na boki,a mały mistrz świata we wspinaczce to już jest. Kolana osiągane w dwie sekundy. I masz rację, na blat posadziłam go sama, chciałam porządnie obejrzeć mu uszka oczka i nosek. Przez lupę. Zanim znalazłam lupę mały odkrył chlebak. Tak to było. Speedy Gonzalez.
U mnie na podłodze leży torba z Biedry już któryś miesiąc - nie wolno ruszać, bo Kotek śpi, a jak kotek nie śpi Motylowa mówi "nierusz Czesiu lubi" no i masz XD
A któż to taki niespodziankowy?
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Niespodzianka. Pełna dokumentacja niespodzianki będzie jak się niespodzianka trochę odchowa. Na razie strach omawiać.
OdpowiedzUsuńMaluszek!!!!!
OdpowiedzUsuńAno. Bardzo maluszek. Aż strach.
OdpowiedzUsuńMnie już nic nie zdziwi 🙀
OdpowiedzUsuńA mnie dziwi. Małe jako legowisko wybrało sobie foliową torebkę w której jest pieczywo. Zawinęło się w kuleczkę w rogaliku, jakby to było profesjonalne legowisko dla maluchów. Zamknęłam chlebak, był płacz.. Nie ma rady,otworzyłam chlebak. Rogalik w folii to przecież wspaniałe łóżeczko.
OdpowiedzUsuńA to nie moze byc az taki malutki, skoro daje rade eejsc na blat kuchenny,co?
UsuńNie masz pojęcia jakie bolesne jest wspinaczkowanie uprawiane przez upartego malucha. I jakie błyskawiczne. Nie umie chodzić porządnie i z godnością-tyłeczek mu zawadza i znosi go na boki,a mały mistrz świata we wspinaczce to już jest. Kolana osiągane w dwie sekundy. I masz rację, na blat posadziłam go sama, chciałam porządnie obejrzeć mu uszka oczka i nosek. Przez lupę. Zanim znalazłam lupę mały odkrył chlebak. Tak to było. Speedy Gonzalez.
UsuńU mnie na podłodze leży torba z Biedry już któryś miesiąc - nie wolno ruszać, bo Kotek śpi, a jak kotek nie śpi Motylowa mówi "nierusz Czesiu lubi" no i masz XD
UsuńU mnie łokcie się dopytuję, czemu nie jem rogalika😀😀😀😀
OdpowiedzUsuńHahahhahaha
Usuń