Pomogła, trochę. Pozdrawiam. R.R.
Blog był na próbę. Czy umiem, czy moja codzienność na to pozwoli, czy będzie mi się chciało. Mam na imię Romana i jestem unikatem, tak jak mój numer PESEL 50+. Żaden ze mnie cud . Jestem obrośnięta kotami, książkami, myślami o roślinach i tysiącami zaczętych spraw. Siedem wiatrów w tyłku, wciąż i ciągle, ale blog jest.
Czytają
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też miałam tego dnia praktycznie bezsenna noc...
OdpowiedzUsuń😽
Nie my jedne, się okazuje. 💕
OdpowiedzUsuńJaka puścizna i spokój. Moje miasteczko cóś mniej spokojne, o której by człowiek nie wylazł zawsze się na kogoś znajomego napatoczy ( albo mła ma takie szczęście ).
OdpowiedzUsuńTak. Aż kojąco.
OdpowiedzUsuń