Czytają

czwartek, 25 maja 2023

Notatka 513 Cacunio

Mój Cacunio. Jacuś. Wet od poniedziałku, dzień w dzień. Jest szansa że bramy nie będzie, więc walczymy. Nie jestem w stanie o tym pisać, bardzo się o niego boję. Siusiał coraz mniej, wczoraj było kilka kropel. Miałam zamiar rzecz przemilczeć do czasu zakończenia kuracji,  pozytywnego oczywiście, ale kolejny dzień mija, coraz gorzej, a ja w coraz większym strachu i trzęsawce. Jutro kolejne podejście, będzie prawdopodobnie cewnikowanie.  Bardzo się o niego boję. 

Trzy lata temu mniej więcej o tej porze się urodził. Tak wyglądał po pierwszej nocy w domu. 


Był jak mi się wydawało całkowicie opanowany problem z nikłym siusianiem. Problem wrócił dość szybko, ileż to było tego szczęścia, tydzień? Dość. Nie mogę pisać. Rozsypka.  Jutro walki ciąg dalszy i sorry, nie mam siły na opisy, ale oprócz rozsypki jest i straszna gorycz, jeszcze roku nie ma jak odszedł Gacuś. 

Ale ważne:

Teraz u Kocurro maluszki, młodsze niż Jacuś z cykanki. Trzy. Chwała Kocurro!  

Ludzka głupota spowodowała że kocia matka nie mogła już uznać małych za swoje, przenoszone i dotykane już nie były jej.  Kocurro dobrze zrobiła i inaczej zrobić nie mogła, bo nie było nikogo kto by Ją zastąpił. Kociąteczka by nie przeżyły.

Zabrała w ostatniej chwili trzytygodniowe odwodnione maluszki dzikiej kotki.

Przyda się tam bardzo kasa, bo forsa idzie jak woda przy opiece, nie ma inaczej. Link pod emotikonem koteczka.🐈 

Pisała R.R.

18 komentarzy:

  1. Fluidy dla Jacusia!!!
    🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀🍃🌿💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍃🍀💚🌿🍀🍃💚🌿🍃🍀
    ŻADNYCH NUMERÓW!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, jak mi przykro, trzymam z całej siły kciuki za Jacunia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jacuniu zdrówka! Romanko, trzymaj się!
    Niestety moje konto świeci pustkami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Romi mła czyma z całej siły kciuki za naszego Cacka niedobrego. Może to stan zapalny ta mocno mu siusianie przyblokował, oby tak było i żeby to zapalenie zeszło na biegu. Cacentego przytulaj, także od podławej ciotki z Odzi drap za uchem. Mrutka nastawiam, Ciebie wspieram myślą. Kocurrka wesprę uczynkiem po pierwszym bom teraz doszczętnie spłukana na skutek sklerotycznej wycieczki. A teraz fluidujemy w kierunku Cacusia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj maluchy idą na obserwację do Weta więc rozumiem ten stres. Z resztą nie pierwsze to problemy z kotkami. Strach paraliżuje. W pracy mnie wkurwiają. Ale wpis twój mnie utwierdził w jednym.
    Ludzie chcą może mnie wkurwić. Ale trzeba umieć mieć ich w dupie. Najważniejsze jest zdrowie naszych podopiecznych, a nie juniorki jakiś osób z pracy które nie zrobiły nic
    Chyba edytuje ten wpis
    O właśnie kolega inny mi dał miseczki dla maluszków. I to są normalni ludzie !
    A ci co widzą wrażliwego człowieka i próbują dokopać to wredni ludzie są i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocurku, dokładnie tak! Nie przejmuj się durniami, bo tacy zawsze gdzieś się znajdą, sami nic nie zrobią, tylko próbują komuś dowalić, bo mają robaczywe dusze i czarne sumienia. H... im w d... , że tak to dosadnie ujmę, karma ich dopadnie.

      Usuń
    2. Dokładnie
      A kocica chodzi miauczy bo ma ruję znowu!!! 🤯

      Usuń
  6. Kocuru, zawsze znajdą się tacy durnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieodporna jestem bo się zwyczajnie nie spotkałam jeszcze z czymś takim. Koty zabrane, uratowane od odwodnienia w ostatniej chwili, a ci mają temat jakby ktoś tu nie wiem co zrobił.
      Ale to w sumie przykre, że ludzie wolą dowodzić racji z klapkami na oczach.

      Usuń
    2. Znam takich sporo, i jeszcze takich, którzy sami mają zwierzęta, ale klapki na oczach tez,,bo widza tylko swoje.

      Usuń
  7. Zdrówka dla Jacusia! Niech się dzieje samo dobro!

    OdpowiedzUsuń
  8. Romi jak będzie diagnoza to napisz, Twoje zmartwienie zmartwieniem mła. Jeszcze mła domniemywa że kamory lub piasek przytkały moczowody i że jak co operacyjnie trza będzie to się nie martw, mła się ściepnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Salem miał kiedyś jakieś złogi białka i się zatkał. Pamiętam że Wet jakieś leki dawał na to. Na USG nam pokazywał te złogi

      Usuń
    2. Dziękuję kochane, jest wpis. Idę spać, ale Kocurro muszę napisać. Zastosuj radę Taby, masz czas na obmyślenie taktyki. Wiedź bezmózgom na ambicję, obraź, zaszantażuj ale niech się zajmą kocicą jeśli już koniecznie muszą. Ty masz ważniejsze rzeczy na głowie, właśnie przez ich bezmózgowie.

      Usuń
    3. No kocica ma ruję więc powiem niech łapią bo kolejna osoba będzie miała kilka osesków na stanie za dwa miesiące, o!

      Usuń
    4. Kocurku.... Nie wiem jak to napisać, ale nastaw się na to, że objawy tej rui bezmózgi mogą uznać za przejaw tęsknoty za kociętami "okradzionej" z kociąt matki. Nie bądź zaskoczona.

      Usuń
    5. No oczywiscie że o to chodzi. Motylowa dzisiaj na usłyszała te miauki pod biurowcem i jakiś idiota mówi o kotka szuka matki a ona na to że przecież to jest ruja! To już się załamują że ona się znowu marcuje więc liczę że info pójdzie po całym zakładzie

      Usuń
    6. Znaczy małych. Jezu ja już nietomna jestem

      Usuń