Jak pięknie!!! Czy to widzisz Czytaczu? Zauważ, przecież to cud. Zieleń tak pełna życia, bujna i świeża, co rusz kwitnie coś nowego. Coś z tropikalnej bujności nam się zapuściło.
Cykanki tego co po drodze, robione przy okazji wizyty w poradni i w aptece. Wonie mi niedostępne, ale oczy się cieszą.
Cykała R.R.
Tak, jest pięknie, bujność wszelaka. Zdrowiej pędzikiem, zebyś mogla poczuć zapach róż, jasminów , piwonii.
OdpowiedzUsuńStaram się Doruś. Ech.
OdpowiedzUsuńKochana Romanko, bedzie dobrze, musi!
UsuńOczywiście że tak. Nie może być inaczej i już.😀
UsuńTo chyba najpiękniejszy moment , to przejście późnowiosennej bujności w letnie kwitnienia. Uwielbiam ! A jeszcze dziś spadł deszcz, więc pełnia szczęścia, ogród podlany i uzupełniony zapas deszczówki. Tylko się nie sforsuj tym dłuższym wyjściem, daj sobie czas na wyzdrowienie.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wyszłam. Zbieram się jak sójka.
UsuńJa wracam z kontroli dziury bez zęba no mi się nie podobało jak to wyglada ale popłukała czymś i kazała w piątek się stawić.
OdpowiedzUsuńDziura pod nadzorem, popieram.
OdpowiedzUsuńHym... dziura pod nadzorem to naprawdę wygląda na coś intrygującego. ;-D Nie daj się Romuś zarazie, u nas wirusówka jelitówka ale taka co dłużej trzyma i są objawy jak przy mocnym przeziębieniu. Ty się tyż Kocurrek trzymaj, młode u Cię, znaczy siewca domniemany zarazy. Ponoć znów dzieci siejo. Leje i mła się cieszy, żebyż tylko ślimaki zechciał szlag trafić to byłoby OK.
OdpowiedzUsuńŻyję po wyjściu, to znaczy że naprawdę jest lepiej. Nawet smarkanie i inne atrakcje nie dokopały wśród ludzi.
UsuńMatko jedyna, jelitówka z kichaniem, toż to koszmarne zestawienie!! Samo mocne przeziębienie już dokopuje, a w zestawie z jelitówką, o rany!!!! No nie, kończcie to jak najszybciej, nie wiem jaki zasięg ma ta zaraza, ale niech znika i proszę się nie dać!!!!
U nas na razie jelitowki niet
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze. Pocieszałam się że tylko jeden koniec tułowia zaziębiony i szwankuje, a tu proszę, kogoś dopadło to wredniejsze. Uuuuuu......
Usuń