Czytają

niedziela, 23 kwietnia 2023

Notatka 504 ogród mineralny


Zieleń wybucha o tej porze roku. Młoda, tętniąca sokami, różnorodna tak bardzo.  I kwietna. Osobiście przepadam, nie dla mnie arktyki i pustynie oraz łyse wysokie góry. I chyba nie tylko ja przepadam, kosmos i Ziemia też coś do roślin czują, skoro i w materii absolutnie nie ożywionej potrafią kształtować wizerunki roślinne. Rzadko wierne, ale jednak. 

Co jest na czyj wzór? Rośliny potrafią udawać że one nie rośliny, u Tabaazy kwitnące magnolie wyglądają jak lecące ptaki, koralowce, ukwiały i owady udają rośliny.  Chciałam Ci Czytaczu pokazać jak roślinnie potrafi być wśród minerałów. Roślinnie w stylu raczej rafy koralowej, czyli nie do końca roślinnie, koralopodobne kamienie za karę za udawanie roślin przez koralowce lądują na tym pokazie. Ale i z lądowymi roślinami mają coś wspólnego te kamolki. Powyższe znasz, już były, przypominam, bo tak bardzo kwietne, że bardziej wśród kamieni to się chyba nie da. Zaczynam pokaz dziwaczną rzeźbą-roślinką doniczkową, a potem drzewka bonsai, a potem cała przebogata reszta. Kwiato-, grzybo-, trawo-, kaktuso-, drzewo- podobne. 


No to zaczynamy. 

Muzyka pierwsza jest z przedziwnym teledyskiem, sama też dziwna. Hiszekeny Venetian Snares. 


Możesz teraz Czytaczu puścić sobie drugą muzyczkę, ale to już nie obowiązkowe. 














Węszyłam kant w wypadku paru bonsajów, z dwa usunęłam, przedstawiona reszta zrobiła się sama.  












































































  















Nie wykluczam że kiedyś jeszcze nie zrobię następnego botaniczno-kamiennego pokazu, na razie jednak przesyt.

Pokazywala R.R.