Było w notatkach
483 Kryształowo przejrzyście.
484 Mniej przejrzyście
485 Kosmicznie opalowo - też było i uwaga - jeszcze opalowo kiedyś będzie.
486 Agatów moc w maxi pigule. I najfatalniej, że agaty wcale nie opisane jak należy. Klęska. Za dużo i fachowcy się plączą w temacie.
488 Towarzysko, dziś część druga tegoż dzieła.
Bylo świetliście, ogniście, lśniąco perłą, jaskrawo kolorem. Przejrzyście lub nie.
Złoto też było, azbestowe w tygrysim kamyku.
Ale mało, potrafi być i złoto inaczej i prawdziwie złoto.
Gościem co odpowiada za złoto najczęściej widziane w kwarcu jest rutyl. Wszechstronny jest, bo może i bardzo zdobić i bardzo szpecić gospodarza, może też w ramach zastępstwa za azbest wywoływać efekty świetlne kociego oka i asteryzmu. Rutyl to tlenek tytanu, lubiący dla siebie najczęściej postać długich wąskich pręcików, od cienkości cieniutkiego włosa do całkiem grubych patyczków. Kolory może mieć różne, złoty, o tak, ale i szary, bury, czerwonawy lub czarny. Nie zawsze metalicznie błyszczy. Kwarc goszczący go jest zwany kwarcem rutylowym, włosy Wenus to najczęściej stosowana nazwa dla gościa, co bywa dla urody kwarcu łaskawy. .
Bywa łaskawy, ale nie zawsze, zwłaszcza zanim się człowiek weźmie za kryształ.
Ale od prawdziwego złota może.
Kwarc jest minerałem często towarzyszącym złożom złota. Prawdziwego, tego o symbolu Au.
Złoto na nim gości, przerasta go, tworząc żyły, powłoki, wykwity. Najczęściej kwarc kruszony jest dla kruszcu - stąd nazwa kruszec, ruda metalu uzyskana metodą kruszenia skał, obecnie dotycząca wyłącznie metali szlachetnych. Bywają takie kawałki ze złotem okazami kolekcjonerskimi, bywają wykorzystywane jubilersko. Specjalizuje się w takiej biżuterii firma z Alaski, to z jej oferty pokazane pierścienie.
Ekhm. Mówimy o zdobnościach. Cennościach. A w kopalniach z ozdobnością skały różnie, kwarc bywa i taki be.
Teraz pora na prezentację innych gości, z tym że pytanie, kto tu właściwie kogo gości?
O towarzystwie mowa, wrostach, wyrostkach, wykwitach z wnętrza substancji o innym składzie lub budowie (inkluzje), obrostach innym. Powinnam może podzielić na cuda co mogą być w kwarcu i na te co z niego wyrastaja, albo może według rzadkości lub cenności. Nie, jednak będzie misz-masz, troszkę ułożony pod względem towarzystwa.
U góry posta imitacja akwarium z cytrynu.
Owszem, kryształ ma gości w strukturze -może to fantom, może powietrze. Coś jest, co może udawać morze. Co? Nie opisali. Ważniejszy dla uwieczniającego cytrynowy ogrom, był fakt, że ogrom to naprawdę ogrom, dziewięćset kilogramów.
Poniżej.
Pierwszy kryształ ma w sobie gazowy fantom związków miedzi. Druga fota to malachit-związek miedzi, na kwarcu
Chloryt wewnątrz kryształu i chloryt zmieszany dokładniej z Si2O, wbudowany w układ kryształów.
Rutyl, tu w formie nieco innej.
Dendryty jak skamielina
Ropa naftowa wewnątrz
Arsenopiryt z boku
Fluoryt na kwarcu, kwarc na fluorycie
Wyrastający turmalin
Obrastający turmalin.
Tu też turmalin
To były formy eleganckie. Ale beryle i turmaliny bywają nieeleganckie, przeszywając kwarc jak dzidy św. Sebastiana, lub robiąc sobie z niego coś w rodzaju tarczy do rzutek i poduszki na szpilki. Porównanie do szpikowanej pieczeni też trafne.
Amazonit i kwarc dymny, z pianką i bez pianki.
Kwiatki z krzemianu wewnątrz. Ten krzemian, dumodieryt, jest świetnym barwidłem minerałów, sam w sobie jako kamyk też fajny, dżinsowy taki.
I związki wapnia. Kwiat z kalcytu już byl, tu rodochrozyt w towarzystwie kwarcu, różnie zakolegowany.
Ale nie tylko on daje różowego czadu.
Kolejno, kwarc różowy i biały z pirytem,
Różowe turmaliny w kwarcu
Powrót do wapnia,
kalcytowy fantom wewnątrz
Człowiek od razu rozumie skąd mu się wzięła idea wytworu szklanych kul, z chatką posypaną sztucznym śniegiem czy brokatem, wielobarwnych szklanych przycisków ze szkła mirafioli, odtwarzania w szklanej masie kwiatów i stworów. Prościej se zrobić niż se znaleźć, dlatego.
Ładne, prawda?
Ale co z tego, jakież mogą mieć znaczenie te okazy oprócz zaspokojenia potrzeb estetycznych? Ludzie się chwalą łupami mineralnymi jak okazami grzybów. Fakt, tak jest. To drobny, ładny odprysk tego, co wydobywane z Ziemi. Wśród mineralnych bogactw są i takie, które pozwoliły nam na stanie się tym, czym obecnie jesteśmy i od nich zależy czym będziemy.
Bez kwarcu by nie było człowieka w obecnym wariancie. Bez niektórych towarzyszy kwarcu, pokazanych powyżej w celebryckiej wersji, też by nas nie bylo.
W ten fascynujący temat nie będę się wgłębiać, to tylko sygnał, że kwarc, oprócz tego że ładny to i ważny. Jego towarzysze dalecy i bliscy też ważni.
Pisała R.R.
Do tego posta miałam już nic nie dokładać. Uznałam że starczy, ale rany.
Kalcytowe róże na kwarcu.
Jajo sadzone na jednym ze zdjęć😃😃 Ładne, łasne, szczefolne te nieobrobione na biżuty.
OdpowiedzUsuńTak. Przypomina jajo😊.
UsuńMiałam kiedys taki turkusowy naszyjnik, cięzki był. Starsza do jakis sesji zdjeciowych zabrała.
OdpowiedzUsuńWiesz co? Z tego co widzę, to ten naszyjnik nie mógł być dla Ciebie bardzo ukochany. Może gdyby nie był ciężki☺️
UsuńNigdy nie przywiazywałam wagi do biżutu. Kupiłam w porywie chwili i tak leżał, użyty kilka razy.
UsuńU mnie z biżutami różnie. Pierścionków nie noszę, nie nosiłam i nosić nie będę. Kolczyki były stałe ale z nich wyrosłam, dziurki w uszach już zarośnięte. Bransoletki, broszki, wisiorki, to teraz moje. Bransoletki zawsze.
UsuńTrochę większy ten cytryn od mojego w wisiorku :) Ślicznoty pokazujesz na zdjęciach, idę poszukać tej firmy z Alaski, ciekawa jestem, co można u nich zobaczyć.
OdpowiedzUsuńNie zapisałam nazwy firmy, ale Gugieł powinien znaleźć 😊
Usuń