Świstak podobno zobaczył swój cień, co nie ma wielkiego znaczenia. Wiosna i lepsze dni przyjdą i tak.
M przysłała mi uroczy filmik w ramach przeprosin za dzisiejsze nisko latające w robocie kurwy, więc się Czytaczu nim z tobą dzielę.
Na cykance jedna z moich pociech, Karpik Kociński zwany kiedyś (utył) Szczupaczkiem Kocińskim lub skarbem leśnym. Dlatego, bo mojemu tygryskowi pręgi na boczkach i grzbieciku układają się we wzorek karpiowych lub szczupaczych łusek. Feluś, Feliks, Felunio, Feleczek, Rybeczek. Skarb leśny, bo znaleziony w lesie, gdzie miejscowością znaną po nazwie, a bliską jest niejaki Kocin.
Filmik pocieszkowy.
Na razie pa, Czytaczu.
Cudności Felunio Skarbunio.
OdpowiedzUsuńMotylki przesliczne,,kilka z nich widzialam w motylarni.
W życiu nie byłam w motylarni, trzeba będzie nadrobić.😀
UsuńU mnie wojna nadal. Ejmisia nadal zgrywa ofiarę a a Młode bezczelnie korzysta. Ja nie wiem... Chyba będę musiała oddzielić ja do Luny i Mefiego i coś wymyślić żeby Ejmiśka pokochała swojego wroga nr 1. Bo jak nie to Mlode ja będą męczyć a mnie wykańczać nerwowo....
OdpowiedzUsuńI skąd kasę na Feliway brać i inne cuda. Jak tu dopłata przyszła za gaz. Nie byłoby gdyby nie te postoje chrzanione i jeszcze dentysta majątek bo trzeba niestety coś zrobić już.
Ciężki będzie ten rok pod tym względem...
Prawda, zapowiada się nieciekawie. Wojna rzeczą paskudną u stworzaków, ciężko przeciwdziałać ansom. U mnie też są, bo jest CHUPACABRA.
UsuńPrzystojniaczek z tego Felusia :)))). Motylki też cudne! W takiej ilości faktycznie poprawiają nastrój :).
OdpowiedzUsuńPrawda? Nie wiem co prawda czy byłabym szczęśliwa będąc hodowcą kapusty i widząc nad polem tumany jednakowych bielinków, ale te na filmiku pojedyncze i różnorodne. Kapusta bezpieczna😀
UsuńFelix - znaczy szczęśliwy. Cudny Feliś, taki niespotykanie łaciaty i to delikatne, lekko nieśmiałe spojrzenie, a i puchate łaputki na pierwszym planie...Czy tylko mi się tak zdaje, że koty to same w sobie skończone dzieła sztuki?...Czy jeszcze jest ktoś na sali, kto też tak uważa?... Więcej Twoich kotów, poproszę!.... Koty na ekrany, pardą, na monitory!:)...
OdpowiedzUsuńTaak, Feluś jest cudem, szczęściarzem, dziełem sztuki i kocisynkiem. Tak jak i kocisynek Gacuś. Tak, koty są żywymi arcydziełami, ale na monitory...
OdpowiedzUsuńNo i mamy problem z kotami na monitory. Może kiedyś 😀.
Felusie szczupaczki i skarbunie. Boczki z czasem się zaokrąglają ale Felunie są jak te sportowe silniki porszaków poukrywane w syrenkach, niespodziewanie Felusie potrafią wystartować i pozamiatać. Mła cóś wie na ten temat. Nie martwiaj się, problemy od martwiania jakoś nie chco znikać. O wiośnie myśl i o tym że jakoś będzie bo być musi. Howgh! :-)
OdpowiedzUsuńHowgh! Co do wszystkiego Howgh! Myślę o wiośnie, myślę 😀
OdpowiedzUsuń