sobota, 6 marca 2021

Notatka 286 sobota z imprezą i chmurami







 


Spektakl z obsadą jasno obrzeżonych chmur był dziś w repertuarze. Więc koniecznie cykanki nieba, co dziś było właśnie takie barankowe. U Bobusiów dziś byłam. Wiosna już blisko, ale na posesji Bobusiowej ta pora nieładna. Od Bobusiów startujący ciemiernik, wapienny mur z milinem (głęboko uśpionym). Średnio ładne.




Na pociechę (potrzebną z powodu brzydoty bobusiowych włości), kotka Fotka o fizys zdumiewająco podobnej do fizys Adolfa Hitlera i niedotykalskim charakterze. Pyszczek widziany wprost to Fürer jak żywy, przełożony na kotę. Słodko sobie spała, mała fürerka, ale oczywiście musiała się obudzić. 
Dobrze, że nie pyskowała przy cykaniu.


 

Rodzinne Dziecko też urodne, w moich oczach stanowczo piękniejsze od Fotki, ale bez zgody Dziecka cykanek niet. 
Impreza była, Rodzinne Dziecko świętowało
dwudziestą rocznicę urodzin. Lecę z nóg, dobrze że Dziecko przywiozło, obficie nalewane procenty zadziałały. Było miło, acz ulewało nam się smętnie na tematy światowe, ogólnopolskie, domowe. Liczone były straty w znajomych i  domownikach zwierzątkowych. Pies Bobusiów, Fobos, moja Lisiunia. Rzewnie były futerka wspominane, tęsknimy. 
Dorosłe Dziecko będzie miało koleżeński dubel imprezy, ta była miła, co już napisałam, ale smętna, skażona po bardzo dorosłemu odbiorem współczesnego świata i smutkiem. Na szczęście życie nie tylko się kończy, ono się zaczęło np. dla małego Kacperka, Dziecko zostało ciocią.
Dobranoc.
R.R. pisała

23 komentarze:

  1. Tak,trudno ominąć, czy uciec od smutnych tematów podczas spotkań.
    Teraz domowe mizianki kotostwa, i same przyjemnosci weekendowe. Dobrej nocy. Malemu Kacperkowi wszelkiego dobra, a i nowo upiwczonej cioci również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Doruś, noc była udanie przespana, życzenia zadziałały. Tak, dobrego życia dla Kacperka i jego cioci. To jest radość

      Usuń
  2. Jak w ogóle można tak urodziwego koteczka przyrównać do Hitlera?! Ówże ze swoją ekhm... urodą - pfuj! - mógłby co najwyżej kuwetę Fotce czyścić!
    Impreza odpowiednio zakropiona czasem jest potrzebna, właśnie żeby się mogło ulać, albo żeby się odstresować przez znieczulenie. A życie takie już jest, że jedni odchodzą, drudzy się rodzą.
    Zdrówka i szczęścia dla jubilatki i dla nowego członka rodziny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, można, po prostu nie da się zapanować nad oczywistym skojarzeniem. A rzeczywiście Fotka śliczna, drobniutka i puchata, gdzie temu Hitlerowi nawet do jej kuwety!!
      Imprezy owszem potrzebne choćby i po to by znieczulić, porównać, obmówić tematy co w sercach, pamięci i w głowie. Dla dziecka to radość bardzo średnia z takich imprez, nam starszym potrzebne, a ona będzie miała na szczęście rówieśniczego dubla.

      Usuń
    2. To już chociaż z Charlie'm Chaplinem ją sobie skojarz (pomijając fakt na kogo ten się prześmiewczo stylizował)! Zawsze to kici będzie przyjemniej, że się ją do znanego i lubianego aktora porównuje :). Bo że skojarzenie się nasuwa, to trudno zaprzeczyć :))).

      Usuń
    3. Kiciunia ma wylane na nasze skojarzenia, wie jak każdy kot, że jest najpiękniejsza. Niby te czarno pomalowane oczęta wskazywałyby raczej na aktorską charakteryzację, ale nie. Ta kościstość pyszczka, ten wyraz w oczętach gdy wrzeszczy, żaden Chaplin. Trudno, trzeba wziąć na klatę. Führerin, jak ślicznie napisała Tabaaza.

      Usuń
  3. Führerin Fotka przepiąkna kocia Mädchen. A że niedotykalska, damy z wąsikiem majo temperament. I fakt - Adie to mógłby jej co najwyżej kuwetę czyścić . Imprezy zakrapiane odbywane przez ludzi z pewnym doświadczeniem życiowym zawsze majo w sobie smutek tropików. Ech... No ale jest Kacperek, więc oby nam się. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj czasem tak trzeba. Mnie w piątek w pracy tak zdenerwowali i nerwy zepsuli na koniec, że przeczekałam do końca i zostawiłam tak jak pakowałam. Tak mnie zdenerwowali. Ale jest weekend. W piątek coś mnie drugie piwo Jack takie z papuga kapitana zabiło, więc wczoraj sen do 10 leczniczy. Później po ogarnianiu sesja RPG kilka godzin i dzisiaj już jakoś lżej.
    Zajączki się zbliżają to też dziecku książkę zamówiłam kocia. Oby zaczął czytać, bo ja padnę.
    Książki kocie oczywiście to też trochę dla mnie. Jak on nie przeczyta to ja to zrobię.
    Ale chciałabym, aby zaczął czytać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz. Może młodemu książkę niekocią? Dobry komiks? Teraz, jak komiksy weszły na salony, mam wrażenie że jest trudniej o fajny, beztroski, a jednak uczący.

      Usuń
  5. Oby nam się. I oby smutek tropików nie był dominujący w żadnym życiu, a naszym to szczególnie. Dobrze że pojawiają się Kacperki😀 wiosna jednak idzie😀 świat jaśniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozazdrościłam tła w książki 😹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekhe, nie musisz, ale miło. Ja bez tła z książek czuję się nieswojo, więc takie być musi😀

      Usuń
    2. Z akcentem kocim mam, ale wstawiłam we wpis. Można korzystać i na telefonik tapetę sobie zrobić 🐱🐾

      Usuń
  7. Ładne😀.Dziękuję.❤️😀❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor ma zacne dzieła. W google wystarczy wpisać i na FB też jest. On robi takie artystyczne fronty książek na takich deskach, że można sobie kupić i powiesić. Piękne to. Ale mi wystarczy wersja cyfrowa, bo poza ceną to ściany zajęte, a obawiam się, że jakiś agent znalazlby sposób zrobić sobie z takiej konkurencji drapak ...

      Usuń
  8. 🤣❤️ Kocurro kusiciel🤣❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ropuszki mają jakieś dodatkowe opowiadania. Eeee to ja w obserwowane wrzucam.

      Usuń
  9. Baaardzo ciężki wzdech. Jeśli w Empiku stanieje choć o złotówkę któraś z wrzuconych w koszyk, a żadna nie zdrożeje -ropuszki moje. Choć bardzo mnie kusi całkiem wywalić z koszyka i poczekać aż stanieją. Patrz, "Dynia i jemioła" za blisko połowę ceny, inne to samo. Pilipiuka nowego już można kupić o trzy złote taniej niż kupowałam z szumną promocją jako zapowiedź. Może z pozostałymi książkami zrobić to samo? Nawet Muminki, cena na książce stówa, w przedsprzedaży 79,- kupiona za niecałe 70. Trochę powyżej 65, nie chce mi się sprawdzać. W koszyku cztery książki-zapowiedzi. Może wstrzymać konie i kupować po wydaniu? Pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wrzuciłam w schowek. Bo kombinują. Książki mi niektóre skoczyło 5 zł. Ta o kotach co znikają że świata kupiłam bo spadła z 30 na 25. Ale też nie wiem czy dobrze, no to potem może być za 17 i 20 tak jak było z tą o kocie spadnietym z nieba.
      A niech czekają. Stosik do czytania jest. Empik zmienia ceny. Niefajnie.

      Usuń
    2. PS. A Małe kobietki mi o dychę zdrożały. Czekam aż ta pseudopromka minie

      Usuń
    3. Dobrze że taniej. Ale niedobrze że robią numeraski nie za czyste. Już nawet zaczęłam myśleć, że jak książka "dotknięta" i niekupiona, to dla ciebie drożej, a reszta świata nadal ma promkę.

      Usuń
    4. A trzeba obserwować. Jak minie szal z promocją na dzień kobiet to pewnie normalne ceny wrócą. A i zauważyłam że po premierze książki są o 5 zł tańsze zaraz. Jako zapowiedź kupiłam jedna a ona teraz 7 zł tańsza....

      Usuń
    5. Będę się czaić. I knuć. Nie ma wyjścia, polowanie będzie z walka o złotówki. Wkurzyli mnie, ale lekturom łatwo nie odpuszczę.

      Usuń