sobota, 4 lipca 2020

Notatka 36 Niespodzianka na sobotę

Pozdrawiam.R.R

11 komentarzy:

  1. A któż to taki niespodziankowy?

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie. Niespodzianka. Pełna dokumentacja niespodzianki będzie jak się niespodzianka trochę odchowa. Na razie strach omawiać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano. Bardzo maluszek. Aż strach.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie dziwi. Małe jako legowisko wybrało sobie foliową torebkę w której jest pieczywo. Zawinęło się w kuleczkę w rogaliku, jakby to było profesjonalne legowisko dla maluchów. Zamknęłam chlebak, był płacz.. Nie ma rady,otworzyłam chlebak. Rogalik w folii to przecież wspaniałe łóżeczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie moze byc az taki malutki, skoro daje rade eejsc na blat kuchenny,co?

      Usuń
    2. Nie masz pojęcia jakie bolesne jest wspinaczkowanie uprawiane przez upartego malucha. I jakie błyskawiczne. Nie umie chodzić porządnie i z godnością-tyłeczek mu zawadza i znosi go na boki,a mały mistrz świata we wspinaczce to już jest. Kolana osiągane w dwie sekundy. I masz rację, na blat posadziłam go sama, chciałam porządnie obejrzeć mu uszka oczka i nosek. Przez lupę. Zanim znalazłam lupę mały odkrył chlebak. Tak to było. Speedy Gonzalez.

      Usuń
    3. U mnie na podłodze leży torba z Biedry już któryś miesiąc - nie wolno ruszać, bo Kotek śpi, a jak kotek nie śpi Motylowa mówi "nierusz Czesiu lubi" no i masz XD

      Usuń
  5. U mnie łokcie się dopytuję, czemu nie jem rogalika😀😀😀😀

    OdpowiedzUsuń